Czym jest neurogastronomia?
Termin “neurogastronomia” został zainicjowany przez profesora Gordona M. Shepherda w 2006 roku. Naukowiec jest autorem książki “Neurogastronomy: how the brain creates flavor and why it matters”, w której porusza kwestie mogące znaleźć zastosowanie w dietetyce, medycynie czy gastronomii. Czym jest neurogastronomia dobrze ilustrują słowa dr Joanny Chłopickiej z Zakładu Bromatologii Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, opublikowane na portalu uczelni: “Neurogastronomia próbuje wyjaśnić w jaki sposób różne substancje zawarte w żywności oddziaływują na nasz mózg, w jaki sposób odczuwanie smaku związane jest z emocjami, wspomnieniami, preferencjami żywnościowymi, aspektami kulturowymi”.
Podsumowując, neurogastronomia to dziedzina wiedzy o szeroko rozumianych doznaniach zmysłowych, związanych z jedzeniem. Każdy z Was zapewne zgodzi się z faktem, że wzrok odgrywa niebagatelną rolę w odczuwaniu smaku. Lepiej mieć na talerzu dzieło sztuki, niż bezkształtną masę, prawda? Zwolennicy teorii neurogastronomii przekonują, że nie bez znaczenia pozostają także wrażenia akustyczne, które towarzyszą osobie podczas jedzenia. Twierdzą, że odpowiednia muzyka może uczynić smak bardziej słodkim lub gorzkim. Czyżby niedobry obiad należało obwinić niewłaściwym kawałkiem lecącym akurat w radiu?;)
Jakie zastosowanie ma neurograstronomia?
Ta dziedzina wiedzy, jak każda inna, ma zarówno swoich zwolenników, jak i krytyków. Warto jednak zdawać sobie sprawę z potencjalnych możliwości i perspektyw, które przed nami otwiera. Gdzie więc znajduje zastosowanie? Mechanizmy odkryte przez entuzjastów neurogastronomii stanowią pomocne narzędzie w dietetyce, medycynie czy gastronomii. Dietetycy pracują z osobami chorymi, otyłymi czy niedożywionymi, którzy powinni trzymać się ściśle określonego jadłospisu. Jadłospis ten, choć bogaty w substancje odżywcze, bywa ubogi w walory smakowe.
Ponadto, osoby chore, cierpiące na depresję, zażywające silne leki lub po prostu w podeszłym wieku często narzekają na brak apetytu lub zaburzone poczucie smaku. Stworzenie odpowiednich warunków zewnętrznych podczas spożywania posiłków może przyczynić się do wzmocnienia ich doznań smakowych, pobudzenia apetytu lub przeciwnie - wzbudzenia poczucia sytości.
Wykorzystaj sekrety neurogastronomii w swojej restauracji
Wiedza o neurogastronomii sprawdza się nie tylko w dietetyce, opiece medycznej, szpitalach czy domach opieki, ale również w gastronomii, gdzie potrafi nieźle rozbudzić apetyt klienta. Liczy się nie tylko aranżacja wnętrza, ale i aranżacja talerza! Każdy szczegół odgrywa znaczącą rolę, dlatego restauratorzy dbają o to, by w ich lokalach panowała szczególna atmosfera, gdzie nieprzypadkowy jest dobór muzyki, kolorystyka czy styl podania potraw.
Te substancje zmieniają smak
Podążając tropem rozmowy z Panią dr Joanną Chłopicką dowiadujemy się, że do przykładowych substancji silnie zmieniających smak należy między innymi kokumi - naturalny wzmacniacz smaku, który występuje w czosnku, wybranych grzybach i cebuli. Inną jeszcze substancją jest mirakulina, będąca składnikiem nasion rośliny zwanej synsepalem słodkim. Cudownie zmienia smak na słodki! Z drugiej strony mamy także metforminę, która przeistacza smak pokarmu w...metaliczny.
Jeżeli interesujesz się dietetyką lub gastronomią zapoznaj się z ofertą naszej szkoły policealnej! Mamy dla Ciebie kierunki: Bio dietetyka, Cukiernik, Kucharz i wiele innych! Zobacz naszą całą ofertę.