Niestety, ale to już końcówka lata. Mamy nadzieję, że wystarczająco nacieszyliście się słońcem! 😉Wraz z wrześniem nadchodzą bardziej poważne rozmyślania o nauce i pracy. Wielu z Was rozpocznie edukację i będzie szukało staży, część z Was ma już zawodowe doświadczenia, ale szuka lepszego stanowiska, a niektórzy - absolwenci szkoły policealnej Gloker - szczęśliwie ukończyli szkołę, dzięki czemu mogą wykazać się na poważnym stanowisku.
Mimo rynku pracownika, znalezienie dobrej pracy może przysporzyć kłopotów. Spora część kandydatów nie otrzymuje żadnej odpowiedzi po wysłaniu swojego CV do pracodawcy! Nawet mimo dobrego doświadczenia.
CV ma duże znaczenie, ale to nie wszystko. Zwłaszcza, jeśli chce się odkryć prawdziwy potencjał kandydata, a takie podejście może przynieść wiele obustronnych korzyści. Jak odkryć potencjał? Jak dostrzec możliwości kandydata i z drugiej strony, jak pokazać się pracodawcy? Przecież liczy się również to, czego kandydat nie dokonał, bo nie miał okazji, ale ma ku temu wielki potencjał! Takie podejście często bywa ignorowane przez specjalistów ds. HR, co niejednokrotnie skutkuje utratą bardzo dobrego pracownika.
Brian Acton został odrzucony przez firmy takie, jak Twitter i Facebook. Następnie programista stworzył aplikację WhatsApp, która podbiła świat. Kto na tym stracił? Zdecydowanie wspomniane firmy. Ich menadżerowie nie dostrzegli potencjału kandydata, który okazał się świetnym i pomysłowym programistą.
Czasami warto spojrzeć na sytuację inaczej. Ukończenie elitarnej szkoły, renomowanych kursów czy świetna historia zatrudnienia nie zawsze realnie oddają możliwości kandydata. Z reguły jednak bywa tak, że to właśnie te elementy mają decydujący wpływ na wybór pracownika.
Czy komuś zależałoby na zatrudnieniu osoby, która w dzieciństwie miała problemy rodzinne, została oddana do adopcji, nigdy nie ukończyła szkoły wyższej, nieustannie zmieniała pracę i miejsca zamieszkania, a w dodatku miała dysleksję?
Zapewne nie. Taki kandydat nie wydaje się obiecujący. A szkoda, bo to Steve Jobs. I właśnie o takich osobach opowiada specjalistka ds. HR - Regina Hartley. Jej wystąpienie motywacyjne dla programu TED można obejrzeć tutaj. Osoby te nazywa “The Scrappers”, czyli wojownikami.
“Scrappersi” na pierwszy rzut oka nie wydają się najlepszymi kandydatami do pracy. Ich historia zawodowa i osobista wzbudza pewne niekorzystne skojarzenia. Są oni jednak doświadczeni, bardzo często ciężkimi życiowo sytuacjami, ale dzięki temu mają siłę, wolę walki i inicjatywę. Są wyraźnymi postaciami. Wielokrotnie okazują się bardziej efektywni niż ich antagoniści, czyli jak to określa Regina Hartley - “Srebrne Łyżki”. Ci natomiast to postacie z elitarnym wykształceniem, świetną historią zawodową; osoby urodzone, by osiągnąć sukces, które od zawsze miały łatwo.
Nowa perspektywa
Rolą specjalistów ds. HR jest więc dostrzeżenie potencjału kandydata, odkrycie jego prawdziwych możliwości, nawet tych, których nie miał jeszcze okazji wykorzystać w życiu zawodowym. Czasem warto pozbyć się tego mechanicznego myślenia opartego na pozorach. Umiejętność oceny możliwości zawodowych jednostki, rozwinięte umiejętności interpersonalne i komunikacyjne to podstawa w zawodzie specjalisty ds. HR.
Zostań specjalistą ds. HR ze szkołą Gloker
Szkoła policealna Gloker w Krakowie już dziś prowadzi nabór na semestr letni kursu, dzięki któremu możesz zostać specjalistą ds. HR! Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o tym zawodzie, zajrzyj do naszego wcześniejszego artykułu na ten temat.